De mañanita la Zenaida
sale temprano del tugurio
De mañanita la Zenaida
sale temprano del tugurio
Arremolina su tabaco y
se va a vender fruto maduro
Arremolina su tabaco y
se va a vender fruto maduro
Zenaida camina duro
Zenaida la chancletera
Zenaida fruto maduro
Zenaida la callejera
Eeey
Negrita del manglar
hormiga de ciudad
tu fruta me sabe a cumbia
cumbia cumbia de mi playa
tu fruta me sabe a cumbia
cumbia cumbia de mi playa y
Zenaida baila mi cumbia
Zenaida baila mi cumbia
ayyy baila mi cumbia
Zenaida baila mi cumbia ayyy
Jest piata rano a ja nie zmrużyłem oka
myśląc o twoim pięknie, skończę jako szaleniec
Bezsenność to moja kara, twoja miłość da mi ukojenie
I dopóki nie będziesz moja, nie zaznam spokoju
Poznałem twojego chłopaka, małego i brzydkiego
I z tego jak mówi, wnioskuję, że on cię nie kocha
Zresztą, ty też go nie kochasz
bo on nie jest odpowiedni dla ciebie
nie umie ci sprawić przyjemności, jak zrobiłbym to ja
Lecz będę cierpliwy, to nie jest żaden konkurent
i dlatego nie ma powodu, żebym go szanował
Nie, to nie jest miłość
to co czujesz, nazywa się obsesja
złudzenie w twojej głowie
które każe ci robić różne rzeczy
tak działa serce
Dobrze ubrany, wybrałem się do twojej szkoły
Mówią mi, że już wyszłaś,
jak szalony pobiegłem cię złapać
Ale nie spotkałem cię, i to mnie martwiło
Żeby uspokoić gniew, zapragnąłem do ciebie zadzwonić
Lecz nie miałem twojego numeru, a twoja przyjaciółka nie chciała mi go dać
Ale pomógł tu mój urok, to podsunęło mi pewien pomysł
wiem, że się jej podobałem, puściłem do niej oko,
zamieniliśmy parę słówek i twój numer mi dała
Dzwoniłem z komórki i nie odbierałaś
potem dałem ci sygnał na beeper, lecz nie było połączenia
Moja jedyna nadzieja w tym, że usłyszysz moje słowa
(nie mogę, mam chłopaka)
nie nęć mnie, proszę cię
Nie, to nie miłość...
Udałem się do psychiatry, żeby zobaczyć czy coś poradzi
Bo nie mam już przyjaciół, gdyż gadam tylko o tobie
To czego pragnę, to porozmawiać, żeby potem cię pocałować
Czy to możliwe, żebym umarł na obsesję?
I może myślisz, że jestem głupi, lekkomyślny i nienormalny
Ale ja po prostu w miłości jestem bardzo oryginalny
Nie zakochuję się jak inni
zdobywam na swój sposób
Kochanie jest moim talentem, sprawię że się zakochasz
Wybacz jeśli jestem nachalny, ale jestem szczery
Dokładnie posłuchaj tego co mówię
Chcę zabrać cię do innego świata w twoim umyśle, skarbie
Chodź, przeżyj przygodę,
Tysiące szaleństw
Obdarzę cię pieszczotami, jakich nie wymyślił nikt
Skąd pochodzi
złoto w Twojej biżuterii?
Nie ma pewności.
Średnia względna obfitość w naszym
Układzie Słonecznym wydaje się wyższa, niż mogła powstać we
wczesnym Wszechświecie, w gwiazdach, czy nawet w typowej
eksplozji supernowej.
Niektórzy
astronomowie zasugerowali niedawno, że
bogate w neutrony, ciężkie
pierwiastki, takie jak
złoto, najłatwiej mogłyby
powstać w rzadkich, obfitujących w neutrony wybuchach, na przykład
zderzeniach
gwiazd neutronowych.
Powyżej artystyczna wizja dwu
gwiazd neutronowych spiralnie zbliżających się do siebie, tuż przed
kolizją.
Ponieważ zderzenia gwiazd neutronowych są podawane także, jako sugerowane źródło
któtko
trwających
rozbłysków gamma, możliwe iż posiadasz już własną pamiątkę z jednej z najpotężniejszych eksplozji we Wszechświecie.